Juicy Mask Sheet- Holika Holika

Witajcie!
U mnie ostatnio sporo recenzji kosmetyków Azjatyckich. Ale właśnie tych najwięcej teraz testuję. Ostatnio przy okazji zakupów na Ekobieca zamówiłam maskę w płachcie marki Holika Holika. Maska już przetestowana, więc czas coś więcej o niej napisać!

Juicy Mask Sheet marki Holika Holika to wyjątkowa maska w formie bawełnianego płatu, przeznaczona do pielęgnacji skóry twarzy.  Produkt doskonale nawilża oraz rozjaśnia cerę. Dodatkowo posiada właściwości przeciwzmarszczkowe oraz odświeżające. Maska przeznaczona jest do pielęgnacji każdego typu cery. Formuła wzbogacona została o w witaminy A, C, D oraz minerały a także ekstrakt z owoców granatu, który dzięki zawartości estrogenów wyjątkowo odmładza, wygładza oraz rozświetla skórę.   
Produkt nie zawiera parabenów, olejów mineralnych, silikonów oraz barwników.  

Sposób użycia: Na oczyszczoną skórę twarzy delikatnie nałożyć maskę i pozostawić na 15- 20 minut. Po upływie czasu należy usunąć produkt oraz delikatnie wmasować nadmiar płynu.  

Skład: Water, Glycerin, Alcohol, Sodium Hyaluronate, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Phenoxyethanol, Carbomer, Triethanolamine, Punica Granatum Fruit Extract, Allantoin, Disodium EDTA, Fragrance, Citrus Paradisi (Grapefruit) Fruit Extract, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Extract, Prunus Armeniaca (Apricot) Fruit Extract

Cena: obecnie w promocji 9,02 zł
Dostępność: np. Drogeria Ekobieca 






Ta maska to już kolejny produkt tej firmy, którego używam. Marka ta jest przystępna cenowo ale i dobra jakościowo. Więc warto testować jej produkty.
Maska w płachcie zamknięta jest w szczelnym opakowaniu. Przy otwieraniu trzeba uważać, gdyż płyn którym jest nasączona może wylać się z opakowania. Należy ostrożnie rozłożyć maskę, nałożyć ją na twarz i czekać na efekty. Mówienie czy jedzenie z tego typu maską na twarzy nie jest dobrym pomysłem. Lepiej powstrzymać się na te kilka minut. Po jakichś 20 minutach zdjęłam maskę i resztę płynu wmasowałam w skórę twarzy. Po takim zabiegu skóra jest miękka w dotyku, widocznie odżywiona i nawilżona. Efekt po pierwszym użyciu zadowalający. Szkoda tylko, że nie można użyć jej ponownie. Myślę, że przy regularnym stosowaniu widać by było znaczną poprawę w kondycji skóry. Warto zafundować sobie taką maseczkę przed ważną uroczystością, imprezą, wyjściem czy tak po prostu. Maski w płachcie lubię głównie za wygodę w użytkowaniu. Myślę, że z pewnością sięgnę po inne warianty.

Używacie masek w płachcie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Czarnulkaablog , Blogger